wtorek, 31 lipca 2007

Na planie "Agenta 700" - dzień 7



Agentowi 700 niestraszne żadne kajdany.



Ale na łańcuch z Castoramy nie ma mocnych.



- To dr Sadomaczo!!



Chwila przerwy w zdjęciach.



Wyrafinowane tortury w wykonaniu Isajewa.



I znów przerwa.



Isajew, Sadomaczo i reżyser.



Yeah, baby! Waldek is coming back!



Nie zawsze jest światełko na końcu tunelu...

Brak komentarzy: