wtorek, 25 września 2007

Fieodozja, czarnomorski kurort



Czas ślubów.



Przodownik pracy.



Jeszcze się tam welon bieli...



Duże zwierze.



I znów Lońka.



Deptakiem nadmorskim.







Na nabrzeżach.





Białe magnolie?



Instalacja gazowa na zewnątrz - oszczędność czy bezpieczeństwo?



I tu dotarli Chińczycy.



Bocznica.





Rassijski turist.



Plaża.



Malownicze widoczki na stocznie. A w przewodniku opisują to miasto jako kurort :-)



Ptak...



... i człowiek





Meczet zza okna.



Cerkiew ormiańska.



Dzielnica ormiańska.



Kot (ormiański?)





Mądrości na kamieniach zapisane.

Brak komentarzy: