Gdańsk, na planie "Agenta 700" - dzień 4
Przed zdjęciami.
Dysydenci w komplecie.
Towarzysze! Znamy się mało...
Co zawiera ten tajemniczy karton? Dowiecie sie w październiku :-)
Witam! Jestem pozytywnie nastawioną do życia osobą, a ten blog odzwierciedla moje pasje - fotografię i film. Umieszczam tutaj zdjęcia z jedną myślą przewodnią - dokumentacją tego co uważam za ważne, ciekawe lub warte zapamiętania. Czuj się swobodnie na tej stronie, komentuj, wyraź swoją opinie, podsuń nowe pomysły bym mógł dalej udoskonalać to co robię. A jeśli masz jakieś osobiste przemyślenia, zapraszam do działu "O mnie" w celu kontaktu. Pozdrawiam :-)
Przed zdjęciami.
Dysydenci w komplecie.
Towarzysze! Znamy się mało...
Co zawiera ten tajemniczy karton? Dowiecie sie w październiku :-)
300 km pociągiem w 8 godzin? To Mołdawia...
Chwila przerwy w podróży...
...więc czas na załatwienie małych potrzeb...
...potem tylko umyć ręce i ruszamy dalej :)
Wysłane przez
Unknown
o
14:52
2
komentarzy
Labels: Mołdawia
Jest dobrze..
Polsko-ukraińskie rozmowy przy piwie.
Miejscowa piękność nie czeka ale sama przejmuje inicjatywę.
Czas do domu.
Ostatnie śniadanie i czas ruszać w drogę..dzięki za gościnę i do zobaczenia wkrótce :)
Wysłane przez
Unknown
o
23:05
0
komentarzy
W końcu..perła Morza Czarnego - Odessa.
Siewodnia prazdnik maja w kraju rad..pochód 1 majowy.
Od morza do morza.
Uwielbiam owoce morza. Choć nie tak okazałe jak w Hiszpanii, smakowały wyśmienicie.
Far away from home...
Nasi ukraińscy przewodnicy - od lewej: Anna, Roman, Wika i Żenia.
"Dlaczego to dziecko jest takie brzydkie?.."
Wysłane przez
Unknown
o
14:20
0
komentarzy
Saturatory - sentymentalna podróż do przeszłości. W ciągu 20 lat ewoluowały do postaci automatów.
- Franciszku, a pamiętasz ty Szczepcia i Tońcia??
Stąd wyruszamy w długą podróż po Ukrainie.
Twardy zawodnik i jego obstawa.
Nasza kuszetka..za 13 godzin jesteśmy w Odessie.
Milo spędzić ten czas przy flaszce Piercowki i sympatycznych towarzyszach z "przedziału".
Wysłane przez
Unknown
o
00:31
0
komentarzy