Lwów, w drodze do Odessy
Saturatory - sentymentalna podróż do przeszłości. W ciągu 20 lat ewoluowały do postaci automatów.
- Franciszku, a pamiętasz ty Szczepcia i Tońcia??
Stąd wyruszamy w długą podróż po Ukrainie.
Twardy zawodnik i jego obstawa.
Nasza kuszetka..za 13 godzin jesteśmy w Odessie.
Milo spędzić ten czas przy flaszce Piercowki i sympatycznych towarzyszach z "przedziału".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz