GTWA, dzień zdjęciowy
Przed zdjęciami kamerzysta posila się płynami wzmacniającymi.
Wypatrując samotnego białego żagla.
Seba i jego podwodna kamera.
Reżyserowi udziela się ogólny klimat świrowania.
Amatorskie kino to jednak ciężki kawał chleba.
- Chłopaki, spójrzcie co wyłowiłem z jeziora!
Komando Foki.
- Gotowi do zanurzenia!
- Kato! Kato! Kato! Proszę o powtórzenie tej sceny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz